piątek, 9 października 2015

Pozytywnie?


GIF-proof-that-Yzma-hates-fun-10

Za nami 29 dni nauki, chodzenia do szkoły. Pewnie większość z was przyzwyczaiła się już do wcześniejszego wstawania. Mój nastoletni organizm niestety jeszcze nie pojął że o 7;00 trzeba się ruszyć z miejsca. Hmm... Czy to brzmi pozytywnie?
Idzie jesień, wraz z nią melancholijne wieczory w których najczęściej oddaję się książkom, herbacie i ciepłemu łóżku lub krześle przed kominkiem. Nie każdy jest aż tak "pozytywnie" nastawiony do jesieni jak ja. Niektórzy tylko marzą o słoneczku, leżaku, morzu... Jeśli głębiej by wejść w ten temat to ja również tęsknię za morzem, słońcem. Ale niestety - taka natura tych naszych dni. Musimy zaakceptować to co jest tu, i teraz. Nie możemy marzyć żeby nagle pojawiło się słonko, albo żeby w lecie spadł śnieg i wszyscy byli szczęsliwi. Emm... Trochę za mocno powiedziałam to zdanie, marzyć możemy... Ale nie na widzę osób którzy chwalą się bo sobie myślą tak ani inaczej, po co, dlaczego - ma to sens? To tak jak ja bym napisała post w którym jest krótka i treściwa informacja "I co, i co! Powiecie że jesteście tacy, a tacy a ja jestem lepsza bo mylę że jutro będzie niedziela!". Może się wam to wydawać dziwne ale uwierzcie mi, są ludzie którzy tak właśnie się zachowują...
Jak w szkole?
Szkoła - nurtujący, głupi wręcz nieoceniony temat do którego nie chcę zbyt wracać. Ale skoro już znalazłam chwilę aby tu wpaść to napiszę, co u mnie ciekawego ogółem..
1. Nowi nauczyciele
W szkole, jak co roku pojawili się nowi nauczyciele. Pani z matematyki, praktykantki do klas 1-3 oraz nowa bibliotekarka.  Nie ma większego wpływu na mnie, jedynie pani z matmy.. Nie rozwijamy się tutaj za bardzo... Dodam tylko że jej nie lubię.
2. Nowe zajęcia dodatkowe
Zapisałam się na nowe zajęcia dodatkowe, : Przyrodę, Kółko historyczne, Gimnastykę artystyczną. Nic nowego.. co roku przybywa mi zajęć dodatkowych ale w tym roku wachałam się czy w ogóle się zapisać. Teraz wiem, że żałowałabym gdybym się nie zapisała. Atmosfera jest wspaniała! Można poznać nowych znajomych, lub dowiedzieć sie więcej o starych już oklepanych kolegów i koleżanek.
3. Szkoła ogółem...
Ogólnie było wiele odpałów, śmiechów, zazdrości, bitek, jedyne, piątek. Jest dobrze, naprawde teraz moge powiedziec ze jest dobrze. Wydawało się że będzie tak źle, beznadziejnie.. Teraz jednak wcale nie przeszkadzaja mi jakieś duperele, olewam to. Ide dalej, nie warto zatrzymywać się dla takich głupich powodów.

Pozdrawiam
Dziekuje za przeczytanie :)