piątek, 29 stycznia 2016

Mam przerywaną wene... Czyli 100 faktów o mnie!

     Wpis był planowany długo. Początkowo wydawał się nierealny, ale z czasem przywykłam do pisania o sobie. Stało się to przyjemnością i odkrywaniem siebie. Zauważyłam, że wiele faktów, które uznawałam za swoje największe cechy znikło lub nigdy nie istniały. Do napisania posta zmotywowała mnie myśl, że w przyszłym tygodniu najprawdopodobniej nie będzie postu. Juz dziś jestem pewna, że czekają mnie cztery sprawdziany + niezapowiadane kartkówki i odpowiedzi ustne przy biurku. Nie przedłużając, zapraszam: 

1. Nikt nigdy nie powiedział do mnie Anna
2. Dla wszystkich jestem Atka
3. Od mojego "zdrobnienia" wzięła się nazwa bloga.  
4. Kocham psy :* 
5. Wolę lato, niż zimę.
6. Bardzo lubię kotlety :D 
7. Mam przyjaciela! 
8. Najtrudniej jest mi okłamywać samą siebie. 
9. Nie toleruję kłamstwa, nienawiści i pogróżek. 
10. 1/10 postu już za nami ^^ 
11. Nie rozumiem ludzi uzależnionych od Facebooka.
12. NEWS DNIA - w wakacje (2016) pojadę do Włoch !   
13. Ołówek i kartka papieru potrafią mnie odstresować.
14. Mam 11 lat i 160cm wzrostu... Wiem, wysoka ^^ 
15. Czasem nie doceniam pracy innych ludzi. 
16. Robię zadanie z historii :} 
17. Wolę laptop/komputer niż tablet/komórkę jeśli chodzi o pisanie postów. 
18. Zdecydowanie nie lubię szkoły! 
19. Coż by tu napisać...?
20. Mój rocznik chyba nie pójdzie do gimnazjum... A ja bym chciała! 
21. Myślę...
22. Mój telefon to Huawei. 
23. Wkur.. *Denerwują* mnie czasem buźki internetowe przy postach.
24. Nie rozumiem dlaczego końcówką stycznia na dworze jest +12 stopni i świeci słońce...?  
25. Mrrr... Na moim biurku stoi drewniany kot.
26. Lubię bajki Disneya !
27. Uważam się nadal za dziecko, choć moim rówieśnicy twierdzą, że jesteśmy nastolatkami.
28. Nigdy nikogo nie pobiłam, z nikim się nie całowałam, nikomu nic nie ukradłam. 
29. Kiedyś chciałam zostać weterynarzem, kucharką, nauczycielką j.angielskiego.  
30. Jeszcze tylko 70 faktów! 
31. Internet mi się psuje... 
32. Tata mi naprawił :-)
33. Aktualnie siostra mi brzęczy za uszami. 
34. Zapomniałam! Mam siostrę :D 
35. Nazywa się Ola, jest niegrzeczna, niemiła, nietolerancyjna i arogancka.
36. Mam jej dość. 
37 . Zmieńmy temat. 
38. Lubię czytać ksiażki, ale tylko takie, które mnie wciągną. 
39. Jestem zapisana do miejskiej biblioteki w moim mieście. 
40. Prawie półmetek... 
41. Nie działają na mnie groźby. 
42. W tym poście nie będzie zdjęć. 
43. Nie lubię spać (dziwne..?).
44. Moim marzeniem jest podróż do Londynu. 
45. Lubię herbatę z kardamonem. 
46. Moje woj, ma w tym roku ferie jako ostatnie! 
47. Teraz fakty nie przychodzą mi tak łatwo... 
48. .. 
49. Teraz żałuje, że wybrałam taki rodzaj posta. 
50. PÓŁMETEK! 
51. Do kotletów z punktu *6 jadam zwykle ziemniaki. 
52. Lubię słodycze, ale bez przesady. 
53. Lubię kolor miętowy... 
54. Nie jestem pewna czy to jest miętowy, ale dajmy... 
55. Mam Instagram! 
56. Ask.fm - nie posiadam. 
57. Snapchat - posiadam, lecz hasła zapomniałam.
58. Nie maluje się, chyba że kremem (chodzi o podkład/puder). 
59. Wiele osób mówi, że jestem idiotką, i nie wiem dlaczego im wierzę. 
60. Większa część za nami! 
61. Nie mieszkam w bloku, tylko w domu. 
62. Nigdy nie byłam na policji. 
63. Dziś śniło mi się, że kolega dał mi monetę, na której obu stronach był orzełek (bez "reszki"). 
64. Często wyobrażam sobie nierealne rzeczy. 
65. Potrafię przynudzać. 
66. Nienawidzę naszej matematyczki.
67. Nigdy u nikogo nie nocowałam. 
68. W tamtym roku miałam urodziny w Zmartwychwstanie Pańskie ^^ 
69. ..
70. Bardzo łatwo przychodzi mi nauka 
71. Mam największą średnią z całej mojej klasy. 
72. Kiedyś byłam w Grecji. 
73. Chciałabym aby przyszła już prawdziwa wiosna... 
74. Jednak pojawiły się tu zdjęcia. 
75. Musze stwierdzić, że 100 faktów to jednak duże wyzwanie.  
76. Cieszę się, że się z nim zmierzyłam (tym wyzwaniem).
77. Mam Zniszcz ten dziennik. Choć niektórzy mówią, że to jest idiotyczne...
78. Mam psa, chyba wiecie :)
79. Nie mam talentu do wycinania, klejenia itp. 
80. Chciałabym na studia wyjechać do Anglii i tam już zostać.
81. Nie posiadam The Sims, a chciałabym. 
82. Nie cieszę się z tego, że mam siostrę... 
83. Chyba najbardziej lubię przedmioty typu plastyka, muzyka... 
84. Nie mam pamiętnika, notatnika i nic podobnego. 
85. Posiadam jednak zeszyt do którego wkładam wszystkie moje rysunki.
86. Chyba wierzę w przeznaczenie. 
87. Wolę prace w grupach niż indywidualną. 
88. Nie wstydze się siebie i swoich przyjaciół.
89. Mam więcej przyjaciół niż wrogów. 
90. Nie mam planów na swoje życie. 
91. Staram sie używac przecinków, kropek jak piszę post, choć nie zawsze o tym pamiętam. 
92. Nie mam jakiejś mani na Selfie (Selfie czy Selfi?). 
93. Małe dzieci (do 7/8 lat) okropnie mnie lubią... 
 Znalezione obrazy dla zapytania słodkie dzieci
94. Chyba bardziej pokusza mnie film niż książka. 
95. Nie lubię ludzi "oblepionymi" tatuażami i kolczykami. 
96. Mogłabym cały dzień oglądać Szkołę, Dlaczego ja, Trudne sprawy... 
97. Zjadłam obiad :D 
98. Czasem mam ochotę nie iść do szkoły zrobić sobie wagary i bez konsekwencji wrócić za kilka dni do domu.    
99. Jestem optymistką, choć czasem zamieniam sie w pesymistkę. 
100. No to KONIEC

Przepraszam za takie fakty, które nic nie wniosły jeśli chodzi o wiadomości o mnie, ale były momenty, w których miałam pustkę w głowie i nic nie mogłam napisać. Post powstawał 4 godziny, a zdjęcia (zdjęcie...) są z Grafiki Google.
Pozdrawiam, dziękuję za przeczytanie! ♥  

poniedziałek, 25 stycznia 2016

WIELKA recenzja. "(...) policja na niewiele sie zda, gdy w gre wchodza szpiedzy i ich miedzynarodowe koalicje..."

   Ciekawa, interesująca, niekiedy irytująca zachowaniem głównych bohaterów, ale to jest ta którą przeczytać musicie! Wpadłam na nią wczoraj, dość przypadkowo w miejskiej bibliotece. Po przeczytaniu na miejscu kilku stron - stwierdziłam - biorę dwie części. Już dziś jestem w połowie drugiej i przykro mi z tego powodu, że niestety obecnie wydano tylko trzy tomy.  08.01.2016

Trylogia Agnieszki Stelmaszyk ma w sobie coś co pociąga za sobą czytelnika. Każdy zechce ją przeczytać, nawet nudziarz. Niestety ja mogę tylko dać Wam kilka sugestii do pochłonięcia, ale o samej książce musicie przekonać się sami...

Jeżeli jeszcze ktokolwiek pamięta moją pierwszą beznadziejną recenzje to może o niej zapomnieć i uznać TĘ jako pierwszą na tym blogu. Koalicja Szpiegów jest inna niż pozostałe książki. Co prawda... Nie posiada wiele cytatów i innych "mott życia", ale to właśnie dlatego, że nie po to została napisana. Czytasz ją bo chcesz doznać adrenaliny i puścić wodze fantazji... Gdybym to ja był takim " młodym agentem"? 

Część I 
   W pierwszej części tej Trylogii, Robert (główny bohater) otrzymuje dziwny list, który sugeruje, że ktoś maczał palce w wypadku jego rodziców. Tylko kto? I dlaczego? W chwili gdy zaczyna zadawać niewygodne pytania robi się naprawdę niebezpiecznie. Gdyby Robert był zwykłym trzynastolatkiem, zapewne by się wycofał, albo zgłosił sprawę na policję... Ale Robert nie jest zwykłym chłopcem a policja na niewiele się zda, gdy w grę wchodzą szpiedzy i ich międzynarodowe koalicje...



Część II 
   Po niesamowitych wydarzeniach w Niemczech, Austrii, Czechach i Omanie, Robert, Harriet i David trafiają do tajnej bazy gdzieś na Saharze. Tam, pod okiem najlepszych agentów, przechodzą szkolenie. Wkrótce ich nowe umiejętności zostaną wystawione na próbę. Muszą wytropić Luminariusza i uwolnić babcię Róże. Na przeszkodzie staje im Elpidia Winter - tajna agentka Koalicji, którą także muszą obalić. Do rozwikłania pozostaje jeszcze zagadka Bazy G-8. Kim jest tajemnicza Julia, którą młodzi agenci poznali we Włoszech? Czy to prawda, że zna sekret piątego klucza?


Część III
   Trzeci tom skupia sie na wyjaśnieniu wszystkich rozpoczętych w poprzednich częściach wątków. Do tego dochodzą nowe zagadki, jak choćby pojawienie się tajemniczej dziewczyny - Hexi PEN, której historia łączy się bezpośrednio z przygodami kluczowych postaci. Jej ojciec - naukowiec, również zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Nowe fakty oraz zaskakujące wyznanie profesora Novaka sprawiają, że Robert, zaczyna podejrzewać, iż jego rodzice nadal żyją. Młodzi agenci podejmują więc niebezpieczną misję w tajemnicy przed dorosłymi. Finałowa akcja zaintruguje niejednego czytelnika, w rozwiązanie zagadki okaże się bardzo zaskakujące.
Źródło tekstu:  LubimyCzytać



   Książka opisuje wydarzenia zaczynające się dość niewinnie w naszej polskiej Bydgoszczy. Lecz z czasem, (już po tym jak główni bohaterowie zostają sobie przedstawieni) akcja przenosi się do Omanu, Austrii, Czech oraz Niemiec. Nie zapominajmy o tym, że nasi podopieczni ścigani są po całym świecie przez nieobliczalnych szpiegów, którzy zdolni są doprowadzić nawet do morderstwa. Autorka wybrała typowo współczesne wydarzenia, co da się wywnioskować już z połowy pierwszego tomu. Może dlatego książkę czyta się lepiej? Osobiście jeżeli miałabym wybierać pomiędzy tą serią a (na przykład) Harrym Potterem (czy jakimkolwiek innym Bestsellerem) to chyba wybrałabym tą, pomimo tego, że kocham Harrego Pottera. 

Naprawdę wielkim zaskoczeniem staje się trzeci i (jak na razie) ostatni tom, w którym wszystko wywraca sie do góry nogami a zagadki rozpoczęte wcześniej dobiegają końca. Wszystkie niedopowiedzenia zostają dopowiedziane, a prawda wychodzi na jaw. Młodzi agenci zostają wystawienia na wielką próbę, uda im się przezwyciężyć strach i pokonać wrogów? Może stchórzą i przejdą na stronę tajnej organizacji Żukowa - rosyjskiego bogacza walczącego o swoje stracone wcześniej pieniądze? Nic nie jest pewne. NIC oprócz tego, że książkę przeczytać musicie przy najbliższej i najlepszej okazji
Znalezione obrazy dla zapytania koalicja szpiegów 

poniedziałek, 18 stycznia 2016

Winter? School...

   Zaczęło padać. Śnieg po raz drugi (u mnie) tej zimy znalazł się na ziemi. Biały puch nadal leci z nieba wraz z wiatrem, co prawda nie tak intensywnie jak wczoraj, ale jednak...
   Nie wiem, czy zauważyliście, ale na blogu pojawiła sie mała "noworoczna" zmiana. Nowy szablon, kolory, ukształtowanie tekstu... Co prawda, zmiana nie jest kosmiczna, ale chciałam wnieść wraz z Nowym Rokiem coś nowego na bloga.
   Ten post, teoretycznie był zaplanowany na sobotę ale niestety wszystko popsuła jak zwykle... Szkoła. Nauka, testy, kartkówki, odpowiedź ustna, zadania domowe - "Dlaczego tak mało?" - zapyta nauczyciel. Osobiście ten tydzień uważam za nieudany i stracony. Siedzenie do późna nad książkami, wkuwanie esejów i prezentacji na pamięć a do tego nasza historyczka wymyśliła sobie album o średniowieczu! We wtorek, który uważam za najbardziej męczący dzień, udało mi się zasnąć około 24:00 z głową w książkach.  Rano obudziłam się w łóżku, a obok czekała już młodsza siostra (niespotykane... siostra!? I to młodsza!) z gorącym kakaem. 
  
   Najbliższy tydzień także nie zapowiada się najlepiej. Mam wiele prezentacji, opowiadań i jeszcze dokończenie idiotycznego albumu na historię. W tym całym tłoku prawie zapomniałam, że pomału trzeba przygotowywać się do końca semestru. Wystawianie ocen, więcej testów potwierdzających nasza wiedzę i dyskoteka, na którą po ostatnich wydarzeniach (opisanych w poprzednim poście) nie mam zamiaru iść.
   Na to wszystko składają się również codzienne obowiązki, zajęcia dodatkowe i wielka chęć odpoczynku! Mam ochotę rzucić wszystko i zapaść w sen zimowy. Obudzić sie za parę miesięcy i zacząć wszystko od nowa, lepiej. Chociaż na samą myśl o ponownym zbieraniu dobrych ocen i kolejnych dniach spędzonych z Nią... I tak mi się nie chce. Bez sensu. 
   Przepraszam za taki luźny i mało tematyczny post, ale planuje WIELKĄ recenzję na temat pewnej serii książkowej... Już niebawem. Potrzebne mi było takie wpadnięcie tutaj i napisanie tego co mi się chce i to na co mam ochotę. Dzięki za przeczytanie :) ♥ 

poniedziałek, 4 stycznia 2016

Mój świat YouTub'a

Nie zwlekając zbyt z blogiem postanowiłam napisać jakiś post. Ten ostatni, był głównie oparty na podsumowaniu 2015 roku i planach na 2016. Powinnam chyba przystopować z postem, no wiecie - pozwolić także i innym poczytać moje ostatnie wpisy. Jednak w moim dzisiejszym świecie bardzo trudno jest usiąść do komputera i pomyśleć na spokojnie więc korzystam z każdej takiej chwili.

Początkowo post miał być jeszcze trochę o planach na 2016, ale stwierdziłam, że nie miałoby sensu pisać o czymś o czym już pisałam.  Ponieważ od niedawna uzależniłam się prawie od YouTube, dlatego też post będzie zawierał w sobie informacje o kilku moich ulubionych YouTuberach. Zacznijmy ♥

1. OLUR
Młoda, jeszcze mało znana YouTuberka mieszkająca w Londynie wraz ze swoim chłopakiem, Arturem. Miła, sympatyczna osoba, ma wiele energii i zawsze na jej twarzy góruje uśmiech. Nagrywa ciekawe filmiki na różnoraki temat. Jej największą "pasją" są koty, które niestety musiała zostawić w Polsce. 
49 966 subskrypcji • 1 885 304 wyświetlenia 
Dołączył(a) 20.06.2014

Swój kanał prowadzi już ponad trzy lata. Ma dość duże doświadczenie jeśli chodzi o filmiki, vlogi, tagi, itd. Podobnie jak u OLUR'A, u niej także na twarzy widnieje nieustannie uśmiech. Jej kanał cieszy się dużą popularnością, ma ona także popularnego Instagrama oraz Snapchata
376 105 subskrypcji • 44 748 348 wyświetleń 
Dołączył(a) 25.08.2012

Miła, sympatyczna, ma wiele nieodkrytych talentów, nagrywa ciekawe filmiki. Jej kanał ma już około 3 lat i cieszy się dużą popularnością. Moim zdaniem, Alex nagrywa najciekawsze vlogi, choć nie pogardzę także i jej innymi filmikami. 
134 027 subskrypcji • 13 504 145 wyświetleń
Dołączył(a) 06.10.2012

Jej kanał na YT, jak i zarówno Snapchat i stronka na Facebook'u cieszą się niezmiernie wielką popularnością. Jej filmy na YouTube można oglądać już prawie trzy lata. Niedługo wybiera się do Japonii, czego można szybko dowiedzieć się na jej Facebook'u.  
311 819 subskrypcji • 56 412 049 wyświetleń
Dołączył(a) 20.07.2012

5. Banshee.
Zdarza mi się także wejść na kanał Banshee, pomimo tego, że jej nie Subskrybuje i nie oglądam jakoś namiętnie. O Banshee chyba każdy z Was słyszał, więc co tu dużo mówić. Dodałam ją na tę listę aby było pięciu YouTuberów. 
592 271 subskrypcji • 95 694 814 wyświetleń 
Dołączył(a) 12.12.2013 


Mam nadzieję, że taki rodzaj posta także się Wam podobał. Napiszcie jakich wy golądacie YouTuberów, no chyba, że nie oglądacie żadnych. 
Ps: W komentarzach czekam na pomysły na posty na 2016 rok. Będzie mi miło czytając kreatywne komentarze dotyczące tego co robię. Każdy pomysł będzie brany pod uwagę i z przykroscią twierdze, że nie wszystkie zostaną zrealizowane...
Pozdrawiam